Orfeusz Nowakowski Orfeusz Nowakowski
633
BLOG

George i kokaina.

Orfeusz Nowakowski Orfeusz Nowakowski Muzyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Przyczyna zgonu nie jest znana ? (sic!) To, że piosenkarz był od  wielu lat uzależniony od kokainy to żadna tajemnica. Rok  walki w najdroższej klinice leczącej uzależnienia. Nie pomogło to Georgowi, który na imprezach ćpał ile się dało. Padał, wstawał, wymiotował. Osłabił swoje zdrowie  na tyle na ile się dało. Praktycznie nie było ratunku. Przyjaciele ,rodzina. Nic i nikt nie mógł pomóc jemu w tym uzależnieniu. Sucha dziennikarska informacja z Anglii najlepiej by wykluczyła ten fakt. Przyczyna śmierci – niewydolność serca. Biorąc pod uwagę doniesienia z ostatnich lat, trzeba stwierdzić, że George Michael miał wydolne serce jak nikt z nas. Oprócz kokainy dochodził w ekstremalnych ilościach alkohol i marihuana. Nie są to dane tzw. wyssane z palca, wynika to z obserwacji jego krewnej i przyjaciół. W krótkim czasie stał się wrakiem człowieka i szedł w kierunku samounicestwienia, taka była wtedy prawda. Była tylko kwestia, dni czy lata ,a może jeszcze rok.

http://www.fakt.pl/wydarzenia/swiat/george-michael-to-wrak-czlowieka-mowi-jego-krewna/qh0ywld

 

autor powieści ,,My z poprawczaka" ,,Czas prawdziwej miłości" http://www.orfeusz.priv.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura