Gdzie diabeł nie może tam babę pośle. No i by oczywiście posłał. Jednak biedak nie przewidział, że może to być posłanka partii kropka Nowoczesna pani Joanna Scheuring - Wielgus. Powiedzmy po staropolsku, dziwne zaiste dziwne to jest, bo kiedy wchodzi ta pani na tzw. antenę, każdy spodziewa się oczywistej kompromitacji. Powiedzieć można by było, macie więc co chcieliście.
Program telewizyjny - spotkanie z młodzieżą.
Młodzież wygadana ale do końca z pytaniami nie za bardzo przygotowana, ale nic to, jak to powiadał imć pan Wołodyjowski.
Szkoda czasu antenowego, lecz wszyscy oglądali. Dlaczego?
Dlatego - jak tym razem będzie wyglądać ,,odcień” medialnej kompromitacji.
Jak bardzo się pogrąży w odmętach swoich pseudo intelektualnych popisów.
Trzeba przyznać ,że pani Joanna przeczytała z dwa rozdziały podręcznika tzw. socjotechniki. Jej ulubiony numerek, to zwrot ,,chyba pan mnie za bardzo nie zrozumiał”. Problem jednak był w tym, że ona często, ta pani nie rozumiała pytań i wykrętnie a i często pokrętnie odpowiadała.
Odpowiedzi tejże pani prowokowały do raz po raz gromkiego wybuchu śmiechu na zgromadzonej widowni.
Jednak jak to często bywa, gość ,który za bardzo nie ma nic do powiedzenia, nie zraża się tym. Prawdę mówiąc ,godne do pozazdroszczenia. Szczególną niechęć uwidocznioną na widowni można było zauważyć po prymitywnej odpowiedzi na temat sztuki teatralnej pt. ,,Klątwa”.
Słowo fikcja w jej ustach pojawiło się kilkanaście razy podczas dwóch wypowiedzi na ten temat. Wypowiedź posłanki nawet przy tym temacie poszybowała w niebo, bo wkręciła w to nawet pana Misiewicza. Chodziło o przeznaczanie pieniędzy publicznych.
Nadmieniła też prostacką gadką, że prokuratura zajmie się widzem, który nagrał i opublikował urywki tej żenującej zbitki – tzw. sztuki chorwackiego psychopaty. Jak to by ująć, po wypowiedzi, trafił swój na swojego.
Potem też przyszło koloryzowanie rzeczywistości, że kropka Nowoczesna ,tej partii nie chodzi o władzę.
No comments.
Stwierdziła też, że partia nie donosiła do Brukseli(sic!).
No comments.
Kulminacja wybuchu śmiechu nastąpiła po pytaniu skąd o tym czy tamtym wie? Odpowiedziała ,,dyzmowato” bez zająknięcia ,,przeczytałam w Newsweeku”.
Tym stwierdzeniem przebiła nawet swoje telewizyjne grudniowe powiedzenie ,,staliśmy na stojąco”.
Kolejne pytanie i szybka odpowiedź ,,nic nie wiem na ten temat, nic nie powiem”.
Kolejny wybuch śmiechu zebranej widowni.
Nie wiem czy to dotyczy wszystkich ,ale nadchodzi taki czas, kiedy widz ,obojętnie czy lubi kogoś czy nie lubi, czuje się winny za ,,niefrasobliwy debilizm” osoby, która jest w studio i udziela takich wypowiedzi.
Ujmując to potocznie zachodzi ktoś wtedy w głowę, kto głosował na tych wybrańców tejże partii.
Dziwną atmosferę rozmowy też wprowadzało wyczuwalne lekceważenie przez posłankę gości zadających pytanie.
Ot taka nie merytoryczna szarpanina typu zyg -zag.
Było nie było nastąpił ten czas tzw. popisu wiedzy tajemnej. Charakterystyczna ekspozycja słowna dla posłanek partii kropka Nowoczesna. Zawsze to polega na użyciu zdania typu,,jest to artykuł 73 Konstytucji i mówi o…”
Pomijając, że artykuł nie mówi ,raczej stanowi o….
Odniesienia do Konstytucji wprowadza je w stan ekstazy, mądrości - ba… wszechwiedzy.
Posłanka pani Joanna Scheuring -Wielgus , stwierdziła :
,,społeczeństwo polskie ma braki w edukacji z tego zakresu".
Cóż tu skomentować?
Szkoda ,że jak tylko ktoś mówi o jakiejkolwiek posłance partii kropka Nowoczesna, w domyśle jest słowo – śmieszność.
No i kropka.
